Karta pracy George Orwell Rok 1984 1. Określ rodzaj narracji we fragmencie powieści zamieszczonym w podręczniku. Narracja w podanym fragmencie powieści George Orwell jest trzecioosobowa. 2. Opisz miejsce, w którym rozgrywa się akcja. Akcja powieści rozgrywa się w Londynie 3. Przedstaw sposoby sprawowania kontroli nad obywatelami.
Bohaterem przypowieści jest „dobry Samarytanin”, przedstawiciel ludu uznawanego przez Żydów za odstępców i wrogów. Jezus przedstawia tę przypowieść odpowiadając jednemu z uczonych w Piśmie na pytanie „Kto jest moim bliźnim?” (ma ono głęboki sens zważywszy na wieloznaczność słowa „bliźni” w języku hebrajskim, które oznaczało zarówno „przyjaciela”, jak i „drugiego człowieka”). Uczeni żydowscy nie mieli wątpliwości, że bliźnim jest członek wspólnoty religijnej i narodowej, którą tworzył naród wybrany, ale nie wszyscy uważali za bliźnich obcych, pogan i Samarytan. Prawne teksty mówiące o miłości bliźniego wyjaśniali w ten sposób, że nie dotyczy ona obcych, cudzoziemców, Samarytan. Samarytanie to grupa etniczno-religijna żyjąca na terenie Palestyny, która powstała po zniszczeniu przez króla Asyrii królestwa Izraela (721 poprzez przemieszanie się ludności żydowskiej z okolic miasta Samaria z kolonistami asyryjskimi osadzonymi przez zwycięskiego władcę. Żydzi uważali ich za heretyków i mieszańców, niegodnych miana Hebrajczyka. Odtrąceni i nie dopuszczani do wspólnego kultu, Samarytanie utworzyli w IV w. odrębną gminę i wybudowali w IV w. na górze Gerazim swoją świątynię. Byli prześladowani. Żydzi utrzymywali stosunki handlowe z poganami, jednak z Samarytanami nie chcieli mieć nic wspólnego. Pewien człowiek podczas wędrówki między Jeruzalem a Jerychem został napadnięty przez zbójców. Droga, którą podążał leżała na pustkowiu i była niebezpieczna. Napastnicy odarli podróżnego ze wszystkiego, porzucając go nagiego i rannego. Drogą, przy której leżał ranny przechodził kapłan – „widział leżącego i minął go”. Kolejny przechodzień – lewita, także sługa Świątyni i przedstawiciel kultu nie okazał także zainteresowania ofierze napadu i skierował się w stronę domu (ich postępowanie można tłumaczyć nakazem zachowania czystości rytualnej). Trzecim człowiekiem na drodze do Jerycha był Samarytanin. Gdy ujrzał rannego „wzruszył się głęboko” pochyla się nad nim i z prymitywnej apteczki podróżnej wydobywa wino do dezynfekcji i środek kojący - oliwę, opatruje nimi otwarte rany biedaka, przewiązuje je drąc na bandaż swoje ubranie, zsiada z muła i wsadza nań poranionego („na wpół umarłego”), sam zaś podtrzymując go idzie pieszo. Gdy dociera do najbliższej gospody zostaje wraz z nieszczęśnikiem razem, by opatrywać jego rany i pielęgnować go. Rano musi wyruszyć w dalszą drogę, więc płaci za opiekę gospodarzowi dwa denary, prosząc, by zajął się chorym. Obiecuje ponadto, że jeśli trzeba będzie dopłacić coś za opiekę, uczyni to wracając. Jezus pyta się uczonego w Piśmie, który z trzech podróżników okazał się „bliźnim”, na co słyszy odpowiedź: „Ten, który mu okazał miłosierdzie”. Chrystus nakazał więc: „Idź i ty czyń podobnie”. Interpretacja „Przypowieści o miłosiernym Samarytaninie” nie nastręcza problemów. Widzimy w niej ludzi pozornie uświęconych i przekonanych o swej czystości, jednak pozbawionych prostych odruchów ludzkich, a przede wszystkim miłosierdzia. Dobrotliwym okazuje się Samarytanin, który, mimo uprzedzeń do Żydów, nie waha się przyjść z pomocą. Nie dba o własną wygodę, ubranie, a także pieniądze. Najważniejszy jest dla niego człowiek. Jezus podkreśla, że bliźnim jest każdy człowiek, bez względu na pochodzenie, rasę, narodowość i każdemu należy się szacunek i troska. Okazać się może, że w przyszłości ten, kogo nienawidziliśmy pierwszy poda nam rękę świadcząc o bezinteresowności i człowieczeństwie. Przypowieść składa się z dwóch części. W pierwszej słuchamy historii napadu na podróżnika i uratowania go przed niechybną śmiercią przez Samarytanina. Drugą stanowi konkluzja: miłość i miłosierdzie nie znają granic. Jezus zaproponował Żydom jako model życia postępowanie Samarytanina. Jeżeli weźmiemy pod uwagę konflikt między Żydami a Samarytanami oraz pogardę, a nawet nienawiść, jaką pierwsi okazywali drugim, wtedy dostrzeżemy, że propozycja Chrystusa była szokująca. Wzorem postępowania został lekceważony i pogardzany Samarytanin. Jezus nie miał nigdy uprzedzeń, o czym świadczy to, że rozmawiał z Samarytanką przy Studni Jakuba u stóp Garizim i przyjął gościnę Samarytan.
Z jakiego powodu zatem, mówił On w przypowieściach? Dla tych, którzy mają prawdziwy głód Boga, przypowieści są zarówno efektywną jak i dobrą formą zapamiętywania boskich, duchowych prawd. Przypowieści naszego Pana Jezusa zawierają sporą dawkę prawdy skrytej w kilku słowach- a jego przypowieści, pełne symboli, na długo
Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie (Łk 10, 30-37) Pewien człowiek szedł z Jeruzalem do Jerycha i został napadnięty przez zbójców, którzy nie tylko go okradli, ale też zadali rany i prawie umierającego zostawili na drodze. Przechodził tamtędy kapłan, zobaczył leżącego i poszedł dalej. Tak samo postąpił lewita (niższy kapłan żydowski). Trzeci był Samarytanin. Dodać należy, iż Samarytanie byli mieszkańcami Samarii, krainy leżącej na południe od Galilei i uważani byli przez Żydów za zdrajców i odstępców. Samarytanin wzruszył się losem nieszczęśnika, opatrzył jego rany, wsadził na bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował aż do następnego dnia. Później dał gospodarzowi dwa denary, by ten zajął się cierpiącym. Na końcu przypowieści Jezus rzekł: Idź, i ty czyń podobnie. Znaczenie uniwersalne: Jezus uczy, że każdy człowiek ma wybór i w określonej sytuacji może różnie się zachować. Można wybrać postawę nienawiści i czynić jak zbójcy, można być obojętnym jak kapłan i lewita, a można również wybrać miłość i dobro jak Samarytanin. Naturalnie tylko ostatnia postawa jest godna naśladowania i będzie nagrodzona na Sądzie Ostatecznym, bo przecież wszyscy ludzie zasługują na wsparcie, współczucie i pomoc.
Karta pracy nr 2 Author: Q Last modified by: Katarzyna Wojciechowska Created Date: 5/11/2010 8:50:00 PM Company: Balton Sp. z o.o. Other titles:
Kilka sposobów na to, jak inaczej zrealizować lekcję na temat charakterystyki bohaterów literackich – gry planszowe jako forma aktywizacji i zaangażowania Przygotowanie do lekcji: uczniowie przynoszą kostki oraz pionki do gry, a na małych kartkach pytania dotyczące elementów świata przedstawionego i cech gatunkowych przypowieści, które przygotowali w domu. Wymagania podstawy programowej: Klasy IV–VI. I. Kształcenie literackie i kulturowe. 1. Czytanie utworów literackich. Uczeń: 20) wskazuje wartości w utworze oraz określa wartości ważne dla bohatera. Kryteria sukcesu: znam cechy przypowieści, potrafię uzasadnić, dlaczego tekst jest przypowieścią, wyszukuję fragmenty tekstu służące charakterystyce bohaterów, potrafię nazwać cechy bohaterów, potrafię nazwać emocje bohaterów w kluczowym dla przebiegu zdarzeń momencie, umiem sformułować wniosek płynący z przypowieści, czyli uniwersalizm postaw bohaterów, umiem wskazać inne teksty kultury realizujące motyw syna marnotrawnego. Metody i formy pracy: praca w grupach, elementy dramy, burza mózgów, dyskusja. Materiały i środki dydaktyczne: tekst przypowieści (Ewangelia wg św. Łukasza (15, 11–32), reprodukcje obrazów przedstawiające historię syna marnotrawnego umieszczone na slajdzie prezentacji multimedialnej (Gerard van Honthorst, "Syn marnotrawny" (1623), Pompeo Batoni "Powrót syna marnotrawnego" (1773), Hieronim Bosch "Wędrowiec", Bartolome Esteban Murillo "Odjazd syna marnotrawnego", Bartolome Esteban Murillo "Syn marnotrawny karmiący świnie"), reprodukcja obrazu Rembrandta „Powrót syna marnotrawnego” (kolejny slajd prezentacji), fragmenty muzyczne inspirowane przypowieścią (J. Kaczmarski "Syn marnotrawny"), karty pracy przygotowane przez nauczyciela dla każdego ucznia, schematy gry planszowej przygotowane przez nauczyciela do uzupełnienia przez grupy uczniów, karta z bloku do flipchartów na każdym stoliku zawierająca obrys jednej z postaci z obrazu Rembrandta (ojca, syna marnotrawnego, starszego brata). Przebieg lekcji I. Wprowadzenie Podczas wchodzenia do klasy, któremu towarzyszy motyw muzyczny (J. Kaczmarski "Syn marnotrawny"), uczniowie wrzucają do specjalnie przygotowanego pudełka pytania dotyczące elementów świata przedstawionego w przypowieści oraz jej cech gatunkowych, które przygotowali w domu. Nauczyciel informuje uczniów stojących pod tablicą o celach lekcji i kryteriach sukcesu. Np.: Na poprzedniej lekcji poznaliśmy tekst przypowieści o synu marnotrawnym. Zwracaliśmy uwagę na czas, miejsce zdarzeń, zastanawialiśmy się, ile wiemy o bohaterach i na tej podstawie sformułowaliśmy wnioski i ustaliliśmy, dlaczego ten tekst jest przypowieścią. Dzisiaj spróbujemy zastanowić się nad postawami bohaterów, głównym przesłaniem tekstu oraz podyskutować o tym, na ile to przesłanie jest uniwersalne. Uczniowie, którzy mają takie życzenie, kolejno podchodzą do pudełka z kartkami, losują kartkę z pytaniem, odczytują je głośno, a następnie udzielają na nie odpowiedzi. W ten sposób następuje przypomnienie elementów świata przedstawionego w przypowieści oraz zostaje dokonany podział na grupy. Uczniowie po udzieleniu odpowiedzi wybierają miejsce przy jednym z przygotowanych sześciu stolików (każdy siada przy osobnym stole). Uczniowie odpowiadający na pytania stają się liderami grup (6 przygotowanych wcześniej stolików oznacza podział na 6 grup – odpowiedź na 6 pytań wyznacza podział na 6 grup, których liderzy uzupełniają skład grupy o wybrane przez siebie osoby.) II. Część główna Bohaterowie przypowieści. Praca w sześciu grupach z kartą pracy, konturem postaci oraz obrazem Rembrandta. Skonkretyzowanie etapów drogi syna marnotrawnego (etapy jego drogi). Polecenie dla grup: Na tablicy multimedialnej znajdziesz 5 obrazów, które ilustrują historię syna marnotrawnego. Pracując z tekstem przypowieści, nadaj im tytuły nazywające przedstawione na obrazie zdarzenie, uporządkuj obrazy w porządku chronologicznym, zapisz tytuły w karcie pracy i zastanów się, który moment tej historii jest najważniejszy. Najważniejszym momentem tej historii jest ….., ponieważ ..............................................….Rozwiń zdanie, zapełniając luki: Sformułowanie wniosku dotyczącego najważniejszego momentu opowieści: Najważniejszy moment przypowieści to powrót młodszego syna do domu. Aby przeczytać dalszą część artykułu, wykup dostęp do wyższego poziomu. Uzyskaj pełny dostęp Masz już dostęp? Zaloguj się Anna Rogala-GojNauczycielka, polonistka, wychowawczyni, arteterapeutka.
Podaną kartę pracy uzupełnimy następującymi informacjami: Po reformacji na ziemiach niemieckich obowiązywała zasada "cuius regio, eius religio" ("czyja władza, tego religia"). Tabelę uzupełnimy w następujący sposób: I. Realia w Rzeszy. Na północy i wschodzie Rzeszy niemieckiej dominował protestantyzm.
Przypowieść jest istotną częścią przesłania Jezusowego. Jest lekcją. Często stanowi rodzaj alarmu, dzwonka, ma zaniepokoić. Jest czymś, co angażuje, porusza, a nawet wstrząsa, stanowi naglący, niemożliwy do zlekceważenia apel. Punktem wyjścia przypowieści często jest życie codzienne, zwyczajne; ich punktem odniesienia jest jednak świat Boga, ich celem jest zaprowadzenie nas na drugi brzeg rzeczywistości. Dotknięcie tego brzegu sprawia, że do życia powracamy z niepokojem albo też z jeszcze jedną troską. Przypowieść nie angażuje nas wyłącznie w sensie praktycznym, wzywając nas do podjęcia decyzji, zobowiązując nas do postępowania w określony sposób. Zobowiązuje do myślenia. Nie podsuwa nam gotowej, podanej w pociągający sposób prawdy. Przypowieść nie wyjaśnia wszystkiego. Zachęca raczej do poszukiwania, do pogłębiania, badania jej głębszego znaczenia, które nie pojawia się bezpośrednio na powierzchni użytych obrazów. Nie jest "gotową do zjedzenia papką", zawierającą takie składniki, które czynią ją lekkostrawną. Aby móc je zrozumieć, trzeba uaktywnić wszystkie mechanizmy umysłu, wyobraźni, a także serca. Przypowieść nie zwalnia nas od myślenia. Przeciwnie, aby odkryć powód, dla którego Jezus opowiada o pewnych sprawach, potrzebny jest wysiłek umysłowy. Przypowieść jest szorstkim wezwanie do spojrzenia na rzeczywistość, która wymaga natychmiastowej odpowiedzi i decyzji, stanowi silne uderzenie i gwałtowny wstrząs. Istnieje między innymi takie przekonanie, że przypowieści są łatwe. Wydaje się, że chcąc je rozumieć można się obyć bez studium, bez uważnej analizy, bez znajomości mechanizmów narracji, które pozwalają na uchwycenie autentycznego znaczenia przypowieści. Nie znając kontekstu, w którym powstały przypowieści, ani przyczyn, które je sprowokowały niewiele z nich zrozumiemy. Należy badać, do kogo Jezus się zwracał i dlaczego używał takiego właśnie języka, dlaczego opowiadał w taki właśnie sposób, korzystał z takich właśnie obrazów i podejmował takie, a nie inne dyskusje. Wielu zatrzymuje się na peryferiach przypowieści, nie podejmując wysiłku dotarcia do ich centrum, uchwycenia ich istoty. Zatrzymujemy się przy mało istotnych szczegółach, poświęcając nieproporcjonalnie dużo uwagi drobiazgom, rozwodząc się nad drugorzędnymi elementami, nie potrafiąc odnieść ich do tego, co istotne. W ten sposób dochodzimy do nieuzasadnionych, opacznych wniosków, które czasami rozmijają się z przesłaniem Jezusa Chrystusa. Zagraża nam pokusa "przystosowania" Słowa Bożego do naszych wyobrażeń. W niektórych przypadkach tekst staje się "pretekstem" do rozwijania subiektywnych wizji. Uczniowie narzekali na to, że nie rozumieją przypowieści i prosili o ich wyjaśnienie. Dzisiaj spotykamy osoby twierdzące, że przypowieści zawierają jasne, proste i oczywiste przesłanie. Trzeba pamiętać o tym, że w tej szczególnej formie nauczania Jezus mówi o sobie, o swojej misji, o Ojcu, o sposobie działania i myślenia Boga, o królestwie Bożym, o Kościele. Wyjaśnia, co to znaczy być uczniem, co oznaczają: czujność, nawrócenie, posłuszeństwo. Trzeba przede wszystkim zrozumieć to, co chciał nam powiedzieć Jezus. Należy sobie zdawać sprawę, że przypowieści odwołują się do naszego doświadczenia po to, aby przenieść nas do świata niewidzialnego. Są rodzajem mostu łączącego dwa brzegi: czas i wieczność, teraźniejszość i przyszłość, świat ludzki i świat Boski, rzeczy dnia codziennego i tajemnicę. Te dwa brzegi nie znajdują się jednak na tym samym poziomie. Dzieli je olbrzymia przepaść. Nie należy uważać, że można między nimi przejść swobodnie, bez żadnego wysiłku. Próbując to zrobić, narażamy się na upadek. W przypowieściach spotykamy zarówno podobieństwa, jak i różnice. Przypowieści jednocześnie odsłaniają i zasłaniają. Są one rozszerzonymi porównaniami w rodzaju tych, jakich używamy, na co dzień, mówiąc na przykład: "Dzisiaj jest zimno jak na Syberii" lub: "W tym pokoju jest gorąco jak w piecu". Nasze twierdzenie ma się stać jaśniejsze dzięki wskazaniu na pewnego rodzaju podobieństwo między dwoma rzeczami. W przypowieściach należy zawsze rozróżnić obraz i substancję. Jezus przedstawia to, co chce powiedzieć, posługując się obrazem. Zazwyczaj nie wyjaśnia przypowieści swoim słuchaczom; oni jednak dużo łatwiej niż my mogli uchwycić ich sens. Obrazy pochodziły z ich środowiska, z przyrody, która ich otaczała, odwoływały się do ówczesnego sposobu uprawiania ziemi. Od obrazu ważniejsza jest jednak treść to, co jest istotne dla opowiadającego i co ma wyrazić przypowieść. W ramach przypowieści należy odnaleźć podstawę porównania, to jest ten element, który stanowi o podobieństwie między obrazem a rzeczywistością. Nie wszystkie elementy przypowieści są ważne; zazwyczaj istotny jest tylko jeden z nich. Przypowieści Jezusa prowadziły zazwyczaj do nieoczekiwanego, niewygodnego wniosku. Zadanie jego wyciągnięcia Jezus pozostawiał swoim słuchaczom. Dlatego próba wyrażenia przypowieści za pomocą współczesnych obrazów, wziętych z naszego naznaczonego techniką świata, jest absurdalna. W ten sposób pozbawilibyśmy je poezji, posuwając się aż do ich zafałszowania. Ponadto w wielu wypadkach okazałoby się, że ich zrozumienie jest jeszcze trudniejsze. W przypowieściach Jezusa tym, co najważniejsze, jest królestwo Boże. Na boku należy pozostawić wszelki legalizm. Przypowieści ukazują nam naszą rzeczywistość, nie po to, aby nas zamknąć w świecie grzechu, lecz po to, aby móc obdarzyć nas Jezusową prawdą. Przypowieść zawsze jest zaskakująca, niepokojąca. Jej prawdziwy sens odkrywa człowiek wierzący. Przypowieść ukrywa Słowo Boże po to, aby Je potem stopniowo odsłonić. Jej zadaniem jest wprowadzenie nas w tajemnicę Boga. W tej drodze ku tajemnicy wraz ze wzrostem wiedzy tajemnica się pogłębia. Kiedy Jezus pragnął wyrazić najgłębsze prawdy swego przesłania, korzystał z przypowieści. To nie Jezus wynalazł formę przypowieści. Spotykamy ją zarówno w Starym Testamencie, jak i w historii religii. Jezus opowiadał przypowieści nie tylko po to, aby ukryć "sprawy" królestwa Bożego przed tymi, którzy są "na zewnątrz", a objawić je swoim naśladowcom, lecz również po to, abyśmy zrozumieli, że Bóg nie jest Bogiem filozofów i mędrców, lecz Bogiem maluczkich. W przypowieściach nie spotykamy klasycznych cech Boga (niezmienności, wszechmocy, wszechwiedzy, wszechobecności), lecz odkrywamy Boga, który przychodzi do ludzi, działa w taki sam sposób jak oni. Odkrywamy Boga, który chce być taki jak my. Jest to Bóg żywy, który nie jest sztywny, nieporuszony, niedostępny. Bóg w przypowieściach jest: siewcą, ojcem, bogaczem, który jest zaskakująco hojny, przyjacielem, pasterzem, spóźniającym się oblubieńcem, rybakiem, podróżującym panem. Bóg lubi przedstawiać siebie w postaci ludzkiej. Przypowieść nigdy nie jest "jednoznaczna". Zawsze mówi ona coś więcej, niż to, co mówi. Ważny jest sposób czytania przypowieści. Spróbujmy postawić sobie pytania, Co miało uderzyć, zaszokować słuchaczy Jezusa? Co mnie uderza? Co nie jest normalne, zwykłe, oczywiste, lecz zaskakujące? Albo też: weźmy kartkę i podzielmy ją na pół. W jednej kolumnie sami rozwińmy zaproponowany temat, wyobraźmy, sobie rozwój historii, a przede wszystkim jej zakończenie według naszego sposobu myślenia i naszego sposobu widzenia Boga. W drugiej kolumnie umieśćmy rzeczywisty tekst przypowieści. Kiedy porównamy obie kolumny, zostaniemy głęboko poruszeni. Zobaczymy, że Bóg nigdy nie jest taki, jakim Go sobie wyobrażamy. autor: ks. Józef Pierzechalski SAC źródło:
Karta pracy do lekcji: Tajemnica szpaka. „Akademia Pana Kleksa”. 1. Utwórz zdanie z rozsypanki wyrazowej i zapisz w zeszycie. 2. Uporządkuj plan wydarzeń przedstawiających historię szpaka Mateusza. Ponumeruj według kolejności zgodnie z lekturą. Zadanie wykonaj ustnie. Rozpacz księcia. Zabicie króla wilków. Przybycie chińskiego
Z królestwem niebieskim jest jak z człowiekiem, który wybierając się w daleką podróż przekazał swój majątek służbie. Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, a trzeciemu jeden. Służący, którzy otrzymali pięć i dwa talenty, puścili je w obieg i zyskali drugie tyle. Trzeci sługa, który otrzymał jeden talent, zakopał go w ziemi. Gdy pan powrócił, zaczął rozliczać się ze wszystkimi. Gdy pierwsi dwaj przynieśli mu pomnożone talenty, pochwalił każdego z nich słowami:„Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości swego pana” Trzeci sługa przyniósł otrzymany od pana jeden talent i powiedział:„Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: żniesz tam, gdzie nie posiałeś, i zbierasz tam, gdzie nie rozsypałeś. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność!” Pan rozgniewał się na te słowa i kazał odebrać talent trzeciemu słudze i oddać temu, który ma dziesięć talentów. „Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma” Rozkazał też trzeciego sługę, jako nieużytecznego, wyrzucić na zewnątrz, w ciemności, gdzie będzie „płacz i zgrzytanie zębów”. Jednoznacznym tematem przypowieści jest problem pomnażania Bożych darów. Właściciel symbolizuje Boga, a trzej słudzy – trzy postawy ludzkie, związane z przyjmowaniem i gospodarowaniem tym, co od Boga otrzymaliśmy. Każdy ze sług otrzymał od właściciela inną liczbę talentów. Od razu nasuwa się przypuszczenie o niesprawiedliwość – dlaczego pierwszy z nich dostał pięć, a inny tylko jeden? Podobnie jest w naszym życiu – niektórzy są bogatsi, inni biedni, jedni mądrzejsi, inni mniej inteligentni, i często nie zależy to od ich osobistego wysiłku. Przypowieść o talentach wyjaśnia tę pozorną Bożą niesprawiedliwość. Jeden talent to około 34 kilogramów złota – jest to więc niewyobrażalne bogactwo. Trzeci sługa nie został więc pokrzywdzony, została mu ofiarowana przeogromna suma. Pierwsze przesłanie przypowieści związane jest więc z naszym obowiązkiem wdzięczności Bogu za wszystko, czym nas obdarza – bo każdy dar od Boga jest drogocenny. strona: - 1 - - 2 -Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij
. 368 363 197 256 336 479 318 133
karta pracy ewangelie przypowieści odpowiedzi